Reklama

Pożar domu w Mirowie. Ktoś podpalił?

To musiało być podpalenie. Przy braku instalacji elektrycznej w budynku i takim, podeszczowym zawilgoceniu, raczej trudno mówić o - cudownym ognia się pojawieniu...

Strażacką komendę o tym dzisiejszym pożarze w Mirowie Starym powiadomiono tuż po godz. 10. Palił się dość mocno zdewastowany budynek, tzw. pustostan. Do jego gaszenia skierowano dwa zastępy z szydłowieckiej JRG i druhów z OSP Mirów.  - Palił się drewniany strop i wyposażenie budynku, stół i krzesła. Po ugaszeniu ognia sprawdziliśmy czy nikogo nie ma w tym zdewastowanym obiekcie. Użyta do sprawdzenia kamera termowizyjna również potwierdziła, że ludzi w nim nie ma. Cała gaśnicza akcja trwała ponad 2godz. 20 minut - poinformowano nas w komendzie PSP.

Fot. (OSP Mirów)

(Max.)

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo Szydlowiecki.eu




Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Wróć do