Przy Publicznym Gimnazjum w Mirowie są stojaki na rowery. Niestety, te jednoślady "garażują" pod gołym niebem. Niektórzy rodzice uczniów sugerują, że powinny mieć one jakieś zadaszenie.
- Ja pierwszy raz o tym słyszę. I dziwię się, że rodzice uczniów zamiast zgłosić sprawę do naszego Urzędu Gminy, angażują do tej sprawy redakcję TYGODNIKA. Oczywiście docelowo jest to możliwe. Ale trzeba przeanalizować "architektonicznie" miejsce tego zadaszonego parkingu dla rowerów gimnazjalistów - stwierdził w rozmowie z naszą redakcją Artur Siwiorek, wójt gminy Mirów.
Z oczywistych względów ten zadaszony "parking" dla rowerów nie może być zlokalizowany w dotychczasowym miejscu. Zadaszone stanowiska skutecznie zasłaniałyby okna miejscowego gimnazjum.