- Rezultat osiągnięty przez uczniów Zespołu Szkół Ogólnokształcących im. H. Sienkiewicza jest bliski ideału. Cieszy nas również to, że oferta szydłowieckiego KOP-u jest barwna i ciekawa dla młodych ludzi – podkreśla starosta powiatu Włodzimierz Górlicki. Jak komentuje, opublikowane w minionym tygodniu przez Okręgową Komisję Egzaminacyjną w Warszawie wyniki egzaminów dojrzałości?
TYGODNIK: Powiat szydłowiecki z wynikiem 72 proc. zdawalności tegorocznej matury okazał się najgorszy ze wszystkich powiatów regionu radomskiego. Ogólny wynik raczej nie jest powodem do dumy.
W. GÓRLICKI, STAROSTA POWIATU SZYDŁOWIECKIEGO: - Nie odbierałbym tego w takich kategoriach. Biorąc pod uwagę średnią krajową, udało nam się przekroczyć ten próg. Nadal jesteśmy w grze. Liceum im. Henryka Sienkiewicza wynik, jaki osiągnęło, czyli ponad 97 proc. warto podawać i podkreślić w mediach. Rezultat pozwala stwierdzić, iż placówka utrzymuje się na pewnym stałym, dobrym poziomie. Śmiało można ja traktować jako elitarną. Wynik poza średnią z pewnością jest dla nas satysfakcjonujący. Mam oczywiście nadzieję, iż będzie to miało znaczenie przy naborach i rekrutacji. Naturalnie wiąże się to z decyzjami i często niełatwymi wyborami, przed jakimi będą musieli stanąć młodzi ludzie. Widać wyraźnie, że ZSO staje się placówką, która dąży do perfekcji. Ci, którzy poszukują dobrego poziomu do kształcenia na pewno znajdą to, czego oczekują. Wiąże się to z przyszłością i znalezieniem dobrej pracy.
Wyniki drugiej placówki - Zespołu Szkół im. Korpusu Ochrony Pogranicza dają powody do zmartwień?
- Na średnią krajową nasze szkoły nie mają zbyt wielkiego wpływu. Odnosząc się do wyników zdawalności egzaminów dojrzałości trzeba wziąć pod uwagę fakt, że Zespół Szkół im. KOP posiada rozbudowaną ofertę edukacyjną. Skierowana jest do wszystkich potrzeb młodych ludzi: od szkolnictwa zawodowego, w ponad 20 zawodach, przez 4-letnie technikum i klasy licealne, mundurowe. To spora armia młodych osób, którzy uczą się i najbliższe lata wiążą z pracą w Straży Granicznej. Wielobarwna oferta nie dotyczy tylko tych, którzy chcą po 3 latach posiadać odpowiednie kwalifikacje i umiejętności. To może mieć wpływ na poziom i na obecną sytuację. Ci, którzy kończą technikum i wchodzą w zawodowe życie stawiają przed sobą wysokie cele. Ewenementem jest fakt, że w jednej placówce można kształcić się w 20 zawodach.
Nie od dziś wiadomo jak wygląda sytuacja z bezrobociem w Szydłowcu i na terenie powiatu, gdzie brakuje dużych zakładów pracy. Wszyscy zatrudnienia i tak nie znajdą.
- W tegorocznej rekrutacji mieliśmy trzech przedstawicieli branż biznesowych, którzy zgłosili potrzeby kształcenia np. w takim zawodzie jak szwaczka czy elektromechanik. Przy okazji składając deklaracje, że 20 osób po ukończeniu szkoły otrzyma pracę. To świetna oferta, jaka pojawiła się na lokalnym rynku edukacyjnym. By uwiarygodnić deklaracje przedsiębiorców, oferty zatrudnienia podawane są do wiadomości publicznej. To świadczy o podejściu przedsiębiorców do zagadnienia. W Szydłowcu są i takie kierunki, które po skończeniu szkoły gwarantują pracę. Podobnie jest w przypadku informatyków lub elektromonterów.
Plusem Zespołu Szkół im. Korpusu Ochrony Pogranicza jest fakt, że młodzi ludzie mają lepszy start w rekrutacji do Straży Granicznej. Praca jest pewna, a zarobki wcale nie najniższe w kraju.
- Uczniowie, którzy kończą wspomnianą szkołę zyskują preferencje, jakich nie mają inni. Ktoś kto uczy się w popularnym KOP-ie jest inaczej postrzegany. Bierze udział w zbieraniu praktyk, uczestniczy w życiu SG. Praca w SG wiąże się z pewną stabilizacją. Poziom rekrutacji jest większy. Sienkiewicz i KOP uzupełniają się pod względem oferty. Co jest oczywiście coraz bardziej dostrzegalne przez młodzież. To pozytywne informacje.
Czy wiesz, że...
Z placówek oświatowych, działających na terenie powiatu szydłowieckiego, powody do zadowolenia ma Liceum Ogólnokształcące im. H. Sienkiewicza, gdzie zdawalność matury wyniosła 97,4 proc. 62 uczniów przystąpiło do matury w Zespole Szkół im. Korpusu Ochrony Pogranicza. W technikum zdawało ją 27 osób, pozytywnie zaliczyło 56 proc. 33 proc. czekają poprawki w sierpniu, zaś 11 proc. w ogóle nie zdało matury. W liceum z egzaminem dojrzałości zmagało się 35 uczniów. Zdało 42 procent, poprawka czeka 37 procent z nich, zaś 21 proc. nie uzyskało pozytywnego wyniku z żadnego przedmiotu.
Kiedy poprawki?
Dwoje uczniów liceum, którzy nie zdali matury, przystąpi do niej w maju 2017 r. Tyle samo spróbuje sił w czasie egzaminu poprawkowego 23 sierpnia - będą to uczniowie liceum dla dorosłych.
Wyniki matur oceniają dla TYGODNIK-a
KAROL KOPYCKI, DYREKTOR ZESPOŁU SZKÓŁ OGÓLNOKSZTAŁCĄCYCH IM. H. SIENKIEWICZA W SZYDŁOWCU: - Przede wszystkim mogę odnieść się do wyników naszej szkoły. Jestem nie nich zadowolony. Osiągnęliśmy bardzo dobry wynik, na poziomie ponad 97 procent. Na 78 uczniów, którzy przystąpili do matury, nie powiodło się tylko dwóm. Osiągnęliśmy praktycznie maksymalny wynik. Wpływ na to miało wiele czynników. To efekt ciężkiej pracy, ale głównie dobrej symbiozy w relacjach między uczniem a nauczycielem.
MARIA MAŁGORZATA MICHAJŁOW, DYREKTOR ZESPOŁU SZKÓŁ IM. KORPUSU OCHRONY POGRANICZA W SZYDŁOWCU: - Oceniając wyniki matur trzeba mieć na uwadze to, że do naszej szkoły trafiają dzieci mające trudną sytuację materialną w domu. Takie które często starają się wspomagać rodziców. Pracują i uczą się. Większość tych, którzy nie przebrnęli pomyślnie egzaminów dojrzałości, poległa na matematyce. Ten przedmiot okazał się pietą achillesową. Mamy nadzieję, że podczas egzaminów poprawkowych wyniki będą znacznie lepsze.
Komentarze opinie