Co może zrobić policja, w sytuacji kiedy na osiedlowym parkingu znajduje na – na pierwszy rzut oka porzucony – pojazd? Z taką interwencją zwrócił się do nas Czytelnik, który sfotografował samochód niemieckiej produkcji. Jego podejrzenia wzbudził jeden szczegół: wybita w tylnej części forda szyba. - Pachnie kradzieżą – sugerował mężczyzna. Czy taki scenariusz zdarzenia rzeczywiście miał miejsce?
- Mieszkam na tym osiedlu od wielu lat. Samochód stoi kilka tygodni. Nie wiem czy ktoś się nim już zainteresował. Jeśli nie, to w takiej sytuacji prosiłbym o interwencję. Kilka dni temu, na zatoczce prawdopodobnie w wyniku samozapłonu, spaliło się auto. Nie można doprowadzić do podobnej sytuacji. Takie auto może przecież zagrać ludziom – stara się dmuchać na zimne, mieszkaniec Szydłowca. Mężczyzna drogą mailową, powiadomił nas o aucie na radomskich numerach rejestracyjnych, które miało znajdować się na osiedlowym parkingu. Pojazd niemieckiej produkcji ma wyraźną usterkę. Na załączonej fotografii widać, uszkodzoną tylną szybę.
- Być może warto by tym tematem zajęła się szydłowiecka policja, która ma przecież możliwości i środki aby ustalić i sprawdzić, do kogo należy samochód – sugeruje Czytelnik. O sprawie, w minionym tygodniu poinformowaliśmy sierż. Marlenę Skórkiewicz, oficera prasowego Komendy Powiatowej Policji w Szydłowcu. Co zgodnie z literą prawa, mogą w takiej sytuacji zrobić mundurowi? Jeśli mowa jest o aucie, które znajduje się na parkingu i nie zagraża bezpieczeństwu w ruchu drogowym, policja może mieć związane ręce. Aby wejść w system i sprawdzić do kogo należy samochód, potrzebna jest podstawa. W innym przypadku pojawia się problem.
- Z pewnością zainteresujemy się tą sprawą. Postaramy się by dyżurny wysłał w to miejsce patrol i sprawdził czy nadal samochód tam jest – twierdzi w rozmowie z TYGODNIK-iem sierż. Skórkiewicz.
Pod koniec minionego tygodnia, okazało się, iż pojazd cały czas znajduje się we wskazanym zdjęciu. Nie jest jednak skradziony. - Auto znajduje się na osiedlu Wschód – poinformowała sierż. Skórkiewicz. Ford ma właściciela. Stróże prawa ustalili na podstawie numerów rejestracyjnych do kogo należy. Mundurowym udało się skontaktować z właścicielem. - To mieszkaniec jednego z bloków na tym osiedlu. Z jego relacji wynika, że auto stoi w tym miejscu od pewnego czasu i nie zagraża bezpieczeństwu – dodaje nasza rozmówczyni. Wiele wskazuje na to, iż mieszkaniec Szydłowca wybrał taki, a nie inny sposób na przetrzymywanie pojazdu.
Komentarze opinie