
17-19 maja w Starachowicach odbyły się Mistrzostwa Polski Juniorów i Młodzieżowców w Kickboxingu w formule low-kick. W zawodach udział wzięło 337 zawodników reprezentujących 101 klubów z całej Polski. Wśród uczestników znaleźli się także trzej kickboxerzy z klubu Szydłowiecka Viktoria.
Kornel Cegliński, rywalizujący w kategorii wagowej do 54 kg wśród juniorów młodszych, niestety przegrał swoją pierwszą walkę. Jego przeciwnik z Gorzowa Wielkopolskiego pokonał go jednogłośną decyzją sędziów 3:0, co oznaczało, że Kornel zakończył turniej na etapie wstępnych walk.
W kategorii wagowej do 81 kg wśród juniorów starszych wystartował Kajetan Szymkiewicz. Pierwszą walkę wygrał na punkty stosunkiem głosów 2:1 z zawodnikiem z klubu Sokół Jarosław. W walce o wejście do strefy medalowej przegrał jednak na punkty 3:0 z rywalem z Mińska Mazowieckiego, kończąc rywalizację na miejscach 5-8.
Największym sukcesem pochwalić się może Adam Bednarczyk, który startował w kategorii wagowej do 67 kg wśród juniorów młodszych. Adam okazał się bezkonkurencyjny, wygrywając wszystkie trzy walki przed czasem. W pierwszej rundzie jego przeciwnik z Wrocławia został poddany przez sędziego po dwukrotnym liczeniu. W półfinale, po niespełna 30 sekundach, Adam znokautował rywala z Gorzowa Wielkopolskiego silnym kopnięciem. W finale zmierzył się z zawodnikiem z Włocławka, który stawiał największy opór, jednak i on został znokautowany w trzeciej rundzie. Dzięki tym zwycięstwom Adam Bednarczyk zdobył tytuł Mistrza Polski w formule low-kick oraz został uznany za najlepszego juniora młodszego tych mistrzostw.
Trener Paweł Surdy wyraził ogromne zadowolenie z postawy Adama Bednarczyka, który do tytułu Mistrza Polski w formule K1 zdobytego w kwietniu dołożył teraz mistrzostwo w low-kick. Surdy podkreślił, że Adam wygrał wszystkie swoje walki przez nokaut, nie pozostawiając decyzji w rękach sędziów, co również zyskało uznanie sędziów, którzy wybrali go najlepszym zawodnikiem mistrzostw. Trener docenił również wysiłki Kornela Ceglińskiego, który mimo porażki zdobył cenne doświadczenie na tak dużej imprezie. Wyraził także żal, że Kajetan Szymkiewicz wrócił bez medalu, podkreślając jednak jego dobrą walkę i potencjał na przyszłe sukcesy. Surdy jest przekonany, że cała trójka jego podopiecznych ma przed sobą świetlaną przyszłość zarówno na krajowych, jak i międzynarodowych arenach.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie