W ostatnich tygodniach, plaga pożarów poszycia w lasach na terenie powiatu szydłowieckiego, niemalże codziennie absorbowała naszych strażaków - zawodowych z PSP i druhów z OSP.
Miniony weekend okazał się pod tym względem, bardziej "łagodny"... W poprzedni piątek, około godz. 16 zaczęło się palić poszycie leśne w Koszorowie (gm. Chlewiska). W akcji, która trwała nieco ponad 1,5 godziny uczestniczyły strażackie zastępy z szydłowieckiej JRG oraz OSP Pawłów, Chlewiska i Broniów.
- Kierownictwo nadleśnictwa uznało, że ten piątkowy pożar, choć początkowo obejmował tylko około 10 arów, może realnie zagrażać pobliskiemu młodnikowi. "Ściągnięto" więc dwa samoloty, które dokonały dwóch wodnych zrzutów - poinformowano nas w komendzie PSP.
Dzień później, w sobotę od godz. 12.20 gaszono leśny pożar w prywatnym lesie, we wsi Aleksandrów. Po blisko dwugodzinnej akcji ogień ugaszono. Zajęli się tym strażacy z JRG i OSP Budki.
W niedzielę i poniedziałek, po niewielkich opadach deszczu, strażacy z szydłowieckiego powiatu - odetchnęli... Powiadomień o leśnych pożarów nie było.
Komentarze opinie