To już koniec poszukiwań kangurka, który w czwartkowy poranek uciekł z działki w Czarnieckiej Górze. Dziś w nocy został znaleziony przy drodze w Koziej Woli. Zwierzę nie żyło.
O tragicznym finale poszukiwań poinformowali nas właściciele kangurka. - Niestety nie udało się nam uratować zwierzątka. Dzisiaj w nocy dostaliśmy telefon, że nie żyje. Potrącił go samochód - czytamy w wiadomości. Tę smutną informację potwierdzili nam koneccy policjanci.
Około godziny 1.30 dyżurny otrzymał informację, że przy drodze krajowej 42 w rejonie Koziej Woli leży potrącony kangur. Policjanci udali się na miejsce. Nie zastali tam osoby, która potrąciła zwierzę. O fakcie powiadomili właściciela zwierzęcia i zarządcę drogi - informuje nas st. sierż. Piotr Przygodzki, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Końskich.
Poszukiwania kangura trwały od czwartku. Informowały o nim ogólnopolskie media. Właścicielom nie udało się wygrać wyścigu z czasem i znaleźć weterynarza z odpowiednimi uprawnieniami, który podjąłby się udziału w akcji i podał zwierzęciu środek usypiający, tak by spokojnie mógł wrócić do właścicieli.
To nie do końca zamknięta sprawa, raczej początek. Jest wiele pytań: - czy policja ustaliła osobę winną wypuszczenia kangura - czy podjęła jakieś kroki by ustalić sprawcę ? - czy Urzędnicy z miasta Staporków oraz miasta Końskie udzielą odpowiedzi na pytanie dlaczego nie podjęli żadnych kroków by pomóc w schwytaniu kangura ? - czy policja ustaliła mordercę i uciekiniera jadącego autem który zabił kangura na drodze numer 42 Kozia Wola ? Na tej drodze znajduje się znak A-18b "dzikie zwierzęta". - co z nagroda 10 tyś zł ? czy zostanie przekazana na inne cele charytatywne ? O zaginięciu kangura informowały największe media w kraju. 1 - Nieznana osoba wypuszcza kangura. 2 - Policja dostaje zgłoszenie. 3 - Do mediów trafia apel o pomoc w odnalezieniu kangura 4 - Zwierzę widzą kierowcy i okoliczni mieszkańcy drogi nr 42 (dystans do 3 kilometrów) 5 - Pomimo nagłośnieniu sprawy na cały kraj w sieci, radiu i telewizji urzędnicy, burmistrz, inne służby leśne, weterynaryjne itd nie reagują. 6 - kangurek zostaje zabity przez nieznanego sprawcę w tym samym miejscu gdzie przesiadywał kilka dni.
odpowiedz
Zgłoś wpis
Podziel się swoją opinią
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
To nie do końca zamknięta sprawa, raczej początek. Jest wiele pytań: - czy policja ustaliła osobę winną wypuszczenia kangura - czy podjęła jakieś kroki by ustalić sprawcę ? - czy Urzędnicy z miasta Staporków oraz miasta Końskie udzielą odpowiedzi na pytanie dlaczego nie podjęli żadnych kroków by pomóc w schwytaniu kangura ? - czy policja ustaliła mordercę i uciekiniera jadącego autem który zabił kangura na drodze numer 42 Kozia Wola ? Na tej drodze znajduje się znak A-18b "dzikie zwierzęta". - co z nagroda 10 tyś zł ? czy zostanie przekazana na inne cele charytatywne ? O zaginięciu kangura informowały największe media w kraju. 1 - Nieznana osoba wypuszcza kangura. 2 - Policja dostaje zgłoszenie. 3 - Do mediów trafia apel o pomoc w odnalezieniu kangura 4 - Zwierzę widzą kierowcy i okoliczni mieszkańcy drogi nr 42 (dystans do 3 kilometrów) 5 - Pomimo nagłośnieniu sprawy na cały kraj w sieci, radiu i telewizji urzędnicy, burmistrz, inne służby leśne, weterynaryjne itd nie reagują. 6 - kangurek zostaje zabity przez nieznanego sprawcę w tym samym miejscu gdzie przesiadywał kilka dni.