Zimowa kąpiel kota w wiejskiej studni sprawiła, że gospodarz posesji w Książku Starym musiał wezwać na pomoc strażaków...Woda z zanieczyszczonej przez czworonożnego miłośnika styczniowych kąpieli studni, nie nadawała się do picia. Trzeba ją było wypompować. W czwartek zajęli się tym strażacy z OSP Szydłowiec. Właściciel studni zaopatrzył się w środek do dezynfekcji i odkaził całą studnię. Po tym sanitarnym zabiegu, konieczne było ponowne wody wypompowanie...
W piątkowy poranek, po raz kolejny więc poszła w ruch motopompa strażaków ochotników. Tym razem osuszyła studzienne czeluście z z wody "zaprawionej" odkażającym specyfikiem.
Komentarze opinie