Reklama

Historia Leszka: Upadek, Trzeźwość i Nowy Początek - walka z alkoholizmem i odbudowa życia. Inspirująca historia nadziei i przemiany. Walka o pracę i wsparcie rodzinne. Pan Leszek udowadnia, że zawsze jest szansa na nowy początek.

Pan Leszek, 61-letni szydłowianin, ma za sobą ciężką walkę z alkoholizmem, która kosztowała go niemal wszystko. Stracił rodzinę, dom i wolność, ale dzięki silnej woli oraz pomocy życzliwych ludzi, udało mu się stanąć na nogi i odzyskać kontrolę nad swoim życiem.

Upadek i Odbicie

Alkohol stał się głównym problemem w życiu pana Leszka, prowadząc go do rozstania z żoną, cierpienia córek, a w końcu do bezdomności i więzienia. - Alkohol, nieporozumienia w domu, rozwód z żoną, cierpienie moich córek, a wreszcie noclegownia i pobyt w więzieniu. Dużo musiało się wydarzyć, żebym wreszcie przejrzał na oczy i zobaczył co w życiu jest tak naprawdę ważne i jak dobrze jest żyć w trzeźwości - wspomina pan Leszek.

Zniszczone Życie

Pan Leszek miał kiedyś normalne życie - żonę, dzieci i pracę za granicą. Jednak problemy z alkoholem zaczęły się nasilać, prowadząc do rozwodu i bezdomności. - Gdy trafiłem za kratki, teściowa wymeldowała mnie z domu. Gdy wyszedłem, nie miałem już gdzie wracać. Tak trafiłem do noclegowni, gdzie spędziłem kilka lat swojego życia - mówi.

Nowy Początek

Pan Leszek nie pije od 2007 roku. Pomimo trudności, udało mu się samodzielnie wyjść z nałogu bez żadnej terapii. - Odsiadka tylko pogłębiła we mnie myśli o zaprzestaniu picia. Zrozumiałem, że można inaczej, że można na trzeźwo. Przeanalizowałem swoje życie i zobaczyłem, ile wódka mi zabrała i zniszczyła. Sam postanowiłem przestać pić i dotrzymałem słowa.

Życie w Trzeźwości

Rozstanie z alkoholem nie było łatwe, ale z czasem pan Leszek przestał odczuwać potrzebę picia. - Spotykam dawnych kolegów 'od kieliszka', ale nie mam chęci z nimi pić. Wolę być trzeźwy, mieć parę groszy w portfelu i nie budzić się o 3 nad ranem zastanawiając się czy ktoś mi dzisiaj postawi. Widzę również, że podejście innych ludzi do mnie jako do trzeźwego człowieka zmieniło się.

Nowe Życie

W październiku 2010 roku pan Leszek otrzymał mieszkanie, które samodzielnie urządził. Obecnie czeka na remont łazienki, ale brak środków finansowych stanowi problem. Utrzymuję się tylko z zasiłku z pomocy społecznej i nie stać mnie na zakup brodzika pod prysznic czy pralki.

Walka o Pracę

Pomimo chęci podjęcia pracy, pan Leszek napotyka na przeszkody związane z przeszłością. - Byłem kilka razy na rozmowach o pracę. Pracodawca już chciał mnie zatrudniać, gdy nagle pytał o zaświadczenie o niekaralności... Na tym moje rozmowy się kończyły.

Wsparcie i Nadzieja

Dziś na nowo układam swoje relacje z byłą żoną i córkami. Mam dwuletniego wnuczka, a w drodze najprawdopodobniej wnuczkę. Jestem wdzięczny za to, co mam i drugi raz tego nie zepsuję” - dodaje.

Historia pana Leszka to inspirujący przykład, że nawet w najcięższych momentach można odnaleźć siłę, aby zmienić swoje życie na lepsze.

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo Szydlowiecki.eu




Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Wróć do