Poparcie wyborców zadecydowało, że dotychczasowy wójt, będzie kierował gminą Mirów przez kolejne pięć lat.
W mirowskiej gminie, jako jedynej w szydłowieckim powiecie konieczna okazała się - wyborcza powtórka. W pierwszej turze, żaden z czterech kandydatów na wójtowskie stanowisko, nie uzyskał wystarczającej liczby głosów.
Przypomnijmy: startujący z własnego komitetu wyborczego Artur Wawrzyniec Siwiorek, w samorządowych wyborach, które odbyły się 25 października br. otrzymał 949 głosów (45,30 proc.). Na Kamila Tomasza Mindę głosowało 591osób (28,21 proc.). Wyborczy wynik dwóch pozostałych pretendentów do wójtowskiego fotela, to: Bogdan Piotr Książek - 309 (14,75 proc.) głosów oraz Jarosław Grzegorz Gromek - 246 (11,74 proc.).
W drugiej turze, większość mieszkańców poparła kandydaturę - Artura Siwiorka. W niedzielnym głosowaniu za jego kandydaturą opowiedziało się 1129 (56,25 proc.) mieszkańców gminy Mirów.
Na jego kontrkandydata - Kamila Mindę z listy KW Prawo i Sprawiedliwości zagłosowało 878 osób, czyli43,75 proc. wyborców, uczestniczących w "wójtowskiej dogrywce".
***
W niedzielnej, drugiej turze spośród 3092 uprawnionych wyborców z terenu gminy Mirów, do urn poszło 2027 osób, czyli około 65 proc., tych którzy mogli głosować.
Spośród tej liczby, głosów ważnych było - 2007. Wśród 20 głosów nieważnych - 4 to, z powodu dwóch krzyżyków na karcie. Na pozostałych 16, wrzucający karty do urn - nie zaznaczyli krzyżyka przy nazwisku żadnego z dwóch kandydatów.
Komentarze opinie