
Nietrzeźwy 44-letni mieszkaniec województwa świętokrzyskiego spowodował groźnie wyglądające zdarzenie drogowe na trasie S7. Jego zdolność do oceny odległości została znacznie utrudniona przez wysokie stężenie alkoholu w organizmie, przekraczające 2,5 promila. Dodatkowo, okazało się, że był poszukiwany przez inną jednostkę policji - poinformowała mł. asp. Marlena Skórkiewicz, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Policji w Szydłowcu.
W poniedziałek, 26 marca około godziny 15.00 w miejscowości Barak, na trasie S7 doszło do kolizji. Policja ustaliła, że kierujący busem marki Opel, 44-letni mieszkaniec województwa świętokrzyskiego, nie zachował należytej ostrożności i najechał na tył poprzedzającego go ciężarówki marki Scania wraz z naczepą, którą kierował 58-letni mieszkaniec województwa małopolskiego. Następnie stracił panowanie nad pojazdem, zjechał z drogi na pas zieleni i doprowadził do wywrócenia się bryczki. Na szczęście nikt nie odniósł obrażeń, a kierowca Scani był trzeźwy. - Badanie alkoholowe kierowcy busem wykazało ponad 2,5 promila alkoholu we krwi. Dodatkowo, po sprawdzeniu w bazie danych policyjnych okazało się, że był poszukiwany przez inną jednostkę Policji. Droga w miejscu zdarzenia została zablokowana, a policjanci wyznaczyli objazd drogą serwisową - informuje M. Skórkiewicz.
Mężczyzna został zatrzymany przez policję, a jego prawo jazdy zostało mu odebrane. Teraz 44-latek będzie odpowiadał za swoje nieodpowiedzialne zachowanie przed sądem.
Policja przypomina, że prowadzenie pojazdu w stanie nietrzeźwości jest przestępstwem, zagrożonym karą grzywny, ograniczenia wolności lub pozbawienia wolności do 3 lat, zgodnie z art. 178a kodeksu karnego. Każdy, kto pije i prowadzi, stwarza ryzyko tragicznych konsekwencji na drodze.
fot. policja Szydłowiec
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie