
Jednostki z Radomia, Wierzbicy, Kotlarki, Skaryszewa, Jasieńca Iłżeckiego, a także wiele innych, głownie z regionu mazowieckiego, uczestniczyło w jednej z największych na przestrzeni minionych miesięcy akcji ratowniczo-gaśniczej.
We wtorkowe popołudnie, w miejscowości Jedlanka Nowa, na terenie chlewni wybuchł pożar. Jak wynika ze wstępnych ustaleń, niestety nie udało się uratować życia ok. 400 zwierząt. Straty liczone są do dziś.
Co okazało się najbardziej prawdopodobną przyczyną niebezpiecznego żywiołu? – to kluczowe pytanie, na jakie odpowiedź będą musieli znaleźć jak najszybciej przedstawiciele służb mundurowych. Faktem jest, iż straty powstałe na skutek działania ognia sięgają kilkudziesięciu tysięcy złotych. Pierwsze, docierające do strażaków sygnały o niebezpieczeństwie pojawiły się ok. godz. 15.
- Pożar wybuchł w budynku inwentarskim, o wymiarach 15 na 100 metrów – informował kpt. Dominik Szymczyk z Komedy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Radomiu. - Przy gaszeniu w szczytowym momencie akcji pracowało 25 jednostek strażaków zawodowcy i ochotników z Radomia, powiatu radomskiego i powiatu zwoleńskiego. Na miejscu obecni byli m.in.: komendant miejski i przedstawiciele komendanta wojewódzkiego PSP. Łącznie ponad 100 ratowników – dodał.
Co istotne z punktu widzenia przeprowadzenia akcji gaśniczej, w palącym się obiekcie znajdowało się ok. 2 tys. świń!
– Z chwilą przybycia zastępów, pożar obejmował już wnętrze budynku oraz na dach na całej długości. Konieczne było wykonanie drugiego otworu w ścianie. Dzięki temu udało się ewakuować w sumie ponad 1600 zwierząt. 400 nie przeżyło.
Ze względu na utrudniony dojazd oraz problemy z zaopatrzeniem wodnym kolejne było dysponowanie jednostek z ościennych gmin oraz kolejnych zastępów PSP, m.in. dwóch podnośników (z Pionek oraz ze Zwolenia) i cysterny z JRG 3 Radom. Działania zakończono dopiero po ponad 13 godzinach, w środę nad ranem.
Akcja okazała się niezwykle trudna, nie tylko dla właściciela obiektu. Jak relacjonowali strażacy z Mazowsza, podczas działań ratowniczo-gaśniczych zasłabło dwóch ochotników. Po przebadaniu i wstępnym opatrzeniu, zostali zabrani przez zespoły ratownictwa medycznego do szpitali w Radomiu.
fot. straż
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie