Reklama

Ogniowe zagrożenie wciąż wzrasta

W ostatnim czasie, na terenie naszego powiatu niepokojąca wzrasta liczba leśnych pożarów. Poza pożarami suchych traw i rolniczych nieużytków, to wiosenne ogniowe zagrożenie, w przedświątecznych tygodniach mobilizowano strażaków z PSP i druhów z wiejskich OSP.


- Pożary lasów i poszycia zaczęły się w marcu. W tym miesiącu było ich już 17. Ale rekordowy ich wzrost pojawił się w kwietniu. Do wczoraj, w godzinach przedpołudniowych było ich już w kwietniu - 86. Łącznie leśnych interwencji strażackich w tym roku, w strażackich statystykach odnotowano - 86 !!!... - poinformował nas Bartłomiej Wilczyński, rzecznik prasowy komendanta PSP w Szydłowcu.

Pięć leśnych pożarów

W pierwszej dekadzie kwietnia, tylko jednego dnia, aż pięć pożarów na leśnych terenach gasili strażacy z PSP i OSP.

Największy z tych pożarów był w miejscowości Budki, gdzie ogień objął około 1,5 ha prywatnego lasu. W gaśniczej akcji, która trwała blisko 4,5 godziny uczestniczyły strażackie zastępy z szydłowieckiej JRG oraz z jednostek OSP Budki i Szydłowiec.

Płoną w dzień i o świcie...

W poprzedni czwartek lasy w naszym powiecie płonęły zarówno w dzień, jak i w nocy.

Najpierw, około godz. 16 w miejscowości Karwara, ogień objął blisko 1 ha lasu. Pożar gasiły cztery strażackie zastępy z OSP Broniów, Ostałówek, Chlewiska i Skłoby. Dwie godziny później las płonął w Chlewiskach, a wcześnie rano około godz. 5.10 w Karwarze, gdzie ogień zniszczył około 2 ha. Z porannymi płomieniami zmagały się gaśnicze ekipy z zawodowej JRG oraz z OSP- Broniów, Ostałówek i Pawłów.

Pilot zauważył i powiadomił...

W poprzedni piątek poszycie płonęło w lasach w - Tomaszowie (około godz. 15) i w Aleksandrowie (od godz. 17.20). W tym ostatnim przypadku doszło do ewidentnego podpalenia. Aby dostać się do rozprzestrzeniających się płomieni, strażacy musieli sobie najpierw wyciąć drogę w leśnej gęstwinie. W gaszeniu tego pożaru na powierzchni około 1 ha, który trwał blisko trzy godziny uczestniczyli strażacy z szydłowieckiej JRG oraz OSP - Chlewiska i Pawłów.  O tym pożarze powiadomił pilot śmigłowca, który przelatywał nad tym rejonem. Zgłosił ten fakt najpierw do Warszawy, a ze stolicy o leśnym pożarze poszycia powiadomiono PSP w Szydłowcu.

 

Szczęśliwa jedynie trzynastka...

W poprzedni poniedziałek, strażacy z zawodowej PSP i okolicznych OSP gasili trzy pożary leśnego poszycia. W Aleksandrowie ogień pojawił się na obszarze ponad 1 hektara. Podobne pożary gaszono w Orońsku (około pół ha) i w Jastrzębiu (0,2 ha).

Wtorkowe ogniowe rekordy odnotowano w poprzedni wtorek. Wtedy gaszono 11 pożarów suchych traw i nieużytków oraz 6 leśnych pożarów.

Jedynie 13 kwietnia, kiedy padał deszcz (miejscami ze śniegiem), na terenie szydłowieckiego powiatu nie odnotowano ani jednego pożaru suchych traw czy też nieużytków. W tym przypadku - trzynastka, okazała się szczęśliwa...

Wtorkowe ogniowy rekord

W kolejne dni, tego typu ogniowych zdarzeń - nie brakowało. Ale rekordowy okazał się - 16 kwietnia.

Aż 9 hektarów poszycia leśnego objął pożar, który przed godz 13 zaczął się w Budkach. Gaśnicza akcja, w której uczestniczyło pięć zastępów z zawodowej JRG i siedem z OSP, trwała blisko osiem godzin, do godz. 21.

Tego samego dnia, w godzinach popołudniowych  około 1 ha poszycia płonęło w Aleksandrowie. Ogień gasili strażacy ochotnicy z OSP Budki i Broniów. Natomiast  w Orońsku pożar objął ponad 1 hektar lasu, młodnika i poszycia.  W akcji gaśniczej uczestniczyły cztery zastępy OSP - Dobrut, Jastrząb, Szydłowiec i Orońsko.

Mniejsze pożary poszycia leśnego ugaszono również we wtorek w Orońsku, Karwarze i Gąsawach.

 

35 osób z 8 strażackich jednostek

W ostatnich dniach przed świętami, również takich leśnych pożarów nie brakowało jak choćby, w miniony czwartek kiedy to lasy i leśne poszycie płonęły w Majdowie - na ponad pół hektara oraz w Aleksandrowie, a także w Mirowie Starym.

Jednakże zdecydowanie najwięcej pracy mieli strażacy podczas pożaru poszycia leśnego w miejscowości Korzyce, gdzie ogień szalał na blisko 2 hektarach. W gaśniczej akcji, która trwała ponad  pięć godzin uczestniczyło 35 osób, 8 samochodów z szydłowieckiej JRG i siedmiu jednostek OSP.

 

20 świątecznych pożarów

W świąteczny weekend również konieczne okazały się leśne, strażackie interwencje. Było ich aż 20.

Największe z tych pożarów gaszono w Budkach (na powierzchni ok. 4 ha), Woli Zagrodniej (3 ha) i w Skłobach (2 ha). Poza tym lasy i poszycie paliły się Budkach (4 razy), Majdowie (3), Chlewiskach (3) , Ostałówku (2), Hucisku, Marywilu, Wilczej Woli, Nowym Dworze, Sniadkowie, Chronowie, Majdankach i Krawarze,

(Max.)

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo Szydlowiecki.eu




Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Wróć do