Reklama

PUP Szydłowiec. Bez zwolnień grupowych i "lawiny" bezrobotnych





Bez zwolnień grupowych i "lawiny" bezrobotnych, tak można w skrócie skomentować aktualną sytuację na lokalnym rynku pracy w naszym powiecie. Mimo początków spowodowanego epidemiologicznymi niedogodnościami gospodarczego kryzysu, w naszym powiecie - bezrobocie zmalało, a nie wzrosło...
- Jeśli chodzi o zwolnienia grupowe, to z zakładów i przedsiębiorstw z naszego terenu, nie było dotychczas takich zgłoszeń. Wynika to z faktu, że u nas nie ma takich dużych firm, a te mniejsze, na szczęście jakoś sobie radzą, przynajmniej na razie - poinformował nas w przedświąteczny piątek Tadeusz Piętowski, dyrektor Powiatowego Urzędu Pracy w Szydłowcu.

- Mimo początków kryzysu, w ostatnim miesiącu (w odniesieniu do poprzednich) u nas bezrobocie, delikatnie zmalało. Nieco mniejsza była również stopa bezrobocia już w styczniu br. - 22,7 proc.. w porównaniu z końcem roku ubiegłego - grudzień ok. 23 proc. - wyjaśnił nasz rozmówca.

- Reakcja na możliwość skorzystania z rządowej, antykryzysowej pomocy była bardzo szybka. W praktyce, ta pomoc jest scedowana na nas. W ciągu paru dni działania rozszerzonej "tarczy", od czasu kiedy ogłosiliśmy nabór wniosków, do 10 kwietnia br. wpłynęło ich 48 - poinformował dyrektor szydłowieckiego PUP.

 Do tej pory drogą elektroniczną (około 30 proc) i w postaci papierowej wpłynęło 48 wniosków o pożyczkę dla mikroprzedsiębiorstw (5 tys. zł). Dotychczas zadecydowano o udzieleniu 20 takich pożyczek, rozpatrywanie pozostałych jest finalizowane...

 Natomiast efekt naboru wniosków od osób fizycznych prowadzących działalność gospodarczą (tzw. samozatrudnienie), to 5 przypadków. Jeden już zrealizowany, pozostałe w trakcie... Korzystający z tej formy antykryzysowej pomocy mogą liczyć na wsparcie od 1300 do 2300 złotych (w zależności od spadku dochodów), przez okres trzech miesięcy.

 Z nieoficjalnych informacji, które docierają do PUP-u, niektórzy przedsiębiorcy ograniczają działalność, lub też ją okresowo zawieszają, ale na szczęście "masowo" firm nie likwidują...

- Faktem jest, że lawinowo, nowych bezrobotnych nie przybywa. Być może niektórzy z nich się jeszcze nie rejestrują, bo nie potrafią lub nie mają mozliwości skorzystania z formy elektronicznej... Z epidemiologicznych powodów, mamy drzwi zamknięte i rejestracja odbywa się przez Internet. Niektórzy z tej możliwości, korzystać nie potrafią... I ta dla nich uciążliwość, być może sprawia, że "masowo" ludzie się nie rejestrują, jako bezrobotni. Ale faktem jest również, że mimo tej trudnej sytuacji w gospodarce są osoby, które się  zatrudniają. Jak choćby dziś (piątek, 10 kwietnia) cztery osoby podpisały umowy o pracę - podkreśla dyrektor PUP.






Mimo kryzysu bezrobotnych ubywa...

Na koniec ubiegłego roku w rejestrach PUP było ok. 3400 pozostających bez pracy (stopa bezrobocia wynosiła 23 proc.).

Rok 2020

Ilość zarejestrowanych bezrobotnych w pierwszym kwartale br.

styczeń - 3504

luty - 3496

marzec - 3467

(Max.)






 


Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo Szydlowiecki.eu




Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Wróć do